Oryginalny założyciel Lululemon, Chip Wilson, ustąpił w grudniu 2013 roku po kilku wątpliwych wypowiedziach, ale teraz firma odzieży sportowej z siedzibą w Vancouver jest ponownie w centrum uwagi.
W 2005 roku Wilson powiedział kanadyjskiemu magazynowi National Post Business Magazine, że niezdolność Japończyków do wymówienia L’s służyła jako kolejne narzędzie marketingowe dla firmy w tym kraju.
„Powodem, dla którego Japończycy polubili tę markę, było to, że miała w sobie literę L, a japońska firma marketingowa nie wymyśliłaby nazwy marki z literą L w nazwie. L nie jest w ich słownictwie. To dla nich trudne do wymówienia. Pomyślałem więc, że następnym razem, gdy będę miał firmę, stworzę nazwę z trzema literami L i zobaczę, czy dostanę trzy razy więcej pieniędzy. To dla nich trochę egzotyczne. Bawiłam się literami L i wymyśliłam Lululemon. Zabawnie jest patrzeć, jak próbują to powiedzieć”, powiedział Wilson.
Wilson zaprzeczył, że kiedykolwiek wypowiedział te słowa, według ABC News. Cytat został również wydrukowany w książce Alison Kramer i Scotta Strattena „UnSelling: The New Customer Experience”, o tym jak obsługa klienta wpływa na indywidualne transakcje zakupu.
W tym samym roku, podobno powiedział również, że popiera pracę dzieci w krajach Trzeciego Świata, ponieważ pomogłoby im to zarobić więcej pieniędzy.
Wilson skomentował również w 2005 roku rozmiar ciała, mówiąc, że produkcja spodni większych niż rozmiar 12 kosztuje zbyt wiele. Powiedział, że „rozumie” tę kwestię, ale przytoczył, że wyprodukowanie rozmiarów większych niż 12 kosztuje o 30% więcej tkaniny, według HuffPost.
W 2009 roku, wracając do tematu Japończyków wymawiających L, napisał, według Business Insider:
„Uważano, że japońska firma marketingowa nie będzie próbowała stworzyć północnoamerykańskiej marki z literą 'L', ponieważ ten dźwięk nie istnieje w japońskiej fonetyce. Poprzez włączenie 'L' do nazwy uważano, że japoński konsument znajdzie nazwę wrodzenie północnoamerykańską i autentyczną.
„W istocie nazwa „lululemon” nie ma korzeni i nie oznacza nic innego niż to, że ma 3 'L' w nim. Nic więcej i nic mniej.”
W 2013 roku Wilson powiedział, że niektóre ciała kobiet mogły nie być odpowiednie dla spodni firmy, gdy klienci zaczęli skarżyć się na ich spodnie pilling, Business Insider zgłosił.
„Nie działają one na ciała niektórych kobiet…chodzi tak naprawdę o pocieranie przez uda, jak duży jest nacisk przez pewien okres czasu, jak często ich używają”, powiedział.
Feature Image (po lewej) via Linkedin, (po prawej) via Getty