Dużo rzeczy w życiu zostało opisanych jako orgazmiczne: seks (oczywiście), jedzenie, sny, poród. Czekaj… orgazmiczny poród? Chyba nie przeczytałaś tego źle.
Orgazmiczny poród – aka orgazm porodowy – to sytuacja, w której kobieta ma orgazm podczas porodu. I choć jest to stosunkowo rzadkie zjawisko (jedno z badań sugeruje, że występuje u zaledwie 0,3 procent kobiet), jest ono jak najbardziej możliwe.
„Stymulacja mięśni i nerwów miednicy podczas porodu może wywołać spontaniczny orgazm” – mówi dr Mary Jane Minkin, profesor kliniczny położnictwa, ginekologii i nauk reprodukcyjnych w Yale School of Medicine. „Zawsze uspokajam moje pacjentki, hej, to jest w porządku.”
Just okay, pytasz? Cóż, może całkiem dobrze: przeżywanie orgazmu podczas porodu w żaden sposób nie szkodzi ani mamie, ani dziecku – mówi dr Minkin. Naprawdę, przeżywanie wielkiego O to tylko kolejny zestaw skurczów – choć przyjemnych.
Dopóki dziecko toleruje poród w ogóle, nie ma powodów do obaw. „To mały dodatkowy bonus dla mamy” – mówi Minkin. „Nie powinien być niebezpieczny ani zagrażać przepływowi krwi.”
Soo… czy powinnam zmusić się do orgazmicznego porodu?
Najwyraźniej kobiety to robią – a przynajmniej próbują. W książce „Orgasmic Birth: Your Guide to a Safe, Satisfying, and Pleasurable Birth Experience z 2010 roku – która według niektórych ekspertów jako pierwsza zwróciła uwagę kobiet na tę ideę – autorki Elizabeth Davis i Debra Pascali-Bonaro mówią o tym, że poród powinien być dla kobiet wzmacniającym, satysfakcjonującym doświadczeniem.
Praca powinna być intensywnym, ekstatycznym kilkugodzinnym przeżyciem, mówią. To coś zupełnie innego niż stresujące, bolesne doświadczenie „znieczulenie zewnątrzoponowe, proszę!”, które większość kobiet poznała.
Niektóre kobiety mogą zdecydować się na wymuszenie orgazmicznego porodu poprzez masturbację lub uprawianie seksu, kiedy są w trakcie porodu. Po pierwsze, może to sprawić, że poród stanie się znacznie przyjemniejszym momentem, jak twierdzą autorzy. Może to również dodać całą „kolejną warstwę intymności, zwłaszcza jeśli zaangażowany jest w to partner.
Inni mogą pragnąć rozproszenia uwagi od dyskomfortu porodu. Badania wykazują, że orgazm ma działanie przeciwbólowe, a jedno z badań z 2015 r. wykazało, że orgazm porodowy jest pomijanym „środkiem uśmierzania bólu podczas porodu”
Plus, istnieje niewielka szansa, że orgazm podczas porodu może przyspieszyć poród, choć nie oczekuj cudu. (Prawdopodobnie nie pomoże to aż tak bardzo, jak twierdzi Minkin.)
READ MORE: Kiedy można uprawiać seks po cesarskim cięciu?
Sprzedane! Ale jak mogę mieć orgazmiczny poród?
Jeśli orgazmiczny poród brzmi dla Ciebie atrakcyjnie, możesz rozważyć poród w domu.
Dlaczego? Intencjonalne orgazmiczne narodziny zazwyczaj wymagają masturbacji lub seksu (niektóre kobiety mogą być w stanie wywołać orgazm tylko dzięki swoim myślom, ale to… mniejszość). I nie trzeba dodawać, że w szpitalu, prywatność – nie wspominając o uwodzicielskim otoczeniu – jest trudna do zdobycia.
Ale w każdym z tych scenariuszy, jeśli masz zamiar się na to zdecydować, ze względów bezpieczeństwa, zrób to zanim odeszły ci wody.
Po tym czasie, wprowadzenie zabawki, palca lub, no wiesz, genitaliów partnera do pochwy może zwiększyć ryzyko infekcji, mówi Minkin. Co jest ostatnią rzeczą, której pragniesz, gdy masz zamiar sprowadzić dziecko na świat.
P.S. Nie będziesz w stanie świadomie przeżywać orgazmu po znieczuleniu zewnątrzoponowym (ponieważ orgazm wymaga stymulacji/odczuwania w dole pochwy, a znieczulenie zewnątrzoponowe wiąże się z odrętwieniem całego tego obszaru).
Minkin zauważa również, że istnieje niewiele badań naukowych na temat gazów porodowych w ogóle, więc jeśli szukasz pewnego (czytaj: sprawdzonego) sposobu na fajerwerki w połowie porodu, nie znajdziesz go tutaj. Z drugiej strony, osiąganie orgazmu jest bardzo osobistym procesem, który różni się w zależności od kobiety.
Podsumowanie: Orgazm porodowy lub cokolwiek, co sprawi, że poród będzie bardziej przyjemny, intymny i zabawny – i wcale nie bardziej ryzykowny – może być wart rozważenia.
A jeśli go osiągniesz, poinformuj każdą oczekującą matkę, jak to zrobić. W imię nauki, oczywiście.
Ten artykuł został pierwotnie opublikowany na www.womenshealthmag.com
Image credit: iStock