Konferencja DreamForce w San Francisco, Kalifornia, USA, we wtorek, 4 października 2016 r. Salesforce.com Inc. nie traci czasu na wykorzystanie swoich nowych nabytków w celu wzmocnienia swojego oprogramowania biznesowego przeciwko większym rywalom, takim jak Microsoft Corp. Nowe produkty ujawnione we wtorek będą łączyć usługi firmy z Quip, firmą zajmującą się dokumentami, którą Salesforce kupił w sierpniu za około 600 milionów dolarów. Fot: David Paul Morris/Bloomberg
W ciągu ostatniego tygodnia mieliśmy kryzys komediowy Michelle Wolf, debacle wywiadu Rudy’ego Giulianiego i apokalipsę Kanye Westa, więc zrozumiałe jest, jeśli już zapomniałeś o hubbubie, jaki Tony Robbins spowodował nieco ponad miesiąc temu. Więc oto podsumowanie.
Kobieta na widowni na jednym z wydarzeń Robbinsa wstała i powiedziała, że chce porozmawiać o tym, jak ruch #MeToo zajmował się wyzwaniami związanymi z bezpieczeństwem kobiet. Odpowiedź 6-foot-7, 265-pounds-of-solid-muscle life coach był związany na podłodze areny, wezwać kobietę za posiadanie „victimhood” mentalności, i shove ją w dół przejścia, aby jego punkt.
Członkowie prasy i Twittersphere przewidywalnie ranted i argumentował o odcinku. Ale wtedy zdarzyła się rzadka rzecz. Może dlatego, że zdał sobie sprawę, że przy tej okazji nie nadąża za duchem czasu, człowiek, którego zwolennicy umieszczają w tej samej kategorii co Buddę, Martina Luthera Kinga i Elvisa, przeprosił.
Więc prasa poszła dalej. Jeśli chodzi o Robbinsa, mógł on powrócić do pobierania opłat od wyznawców w wysokości 400 dolarów za wypalanie skóry na podeszwach stóp.
W trakcie tego mini skandalu, niewiele osób mówiło o tym, że konfrontowanie członków publiczności w ten sposób nie było niczym nowym dla Robbinsa. Krótki rzut oka na YouTube pozwoli odkryć klipy, na których mówi on swoim fanom „prawdę” o wszystkich ich negatywnych cechach – tych, które sprawiają, że są samotni, biedni i zwyczajni.
Dla każdego, kto spodziewa się, że Robbins zrezygnuje z tej praktyki w najbliższym czasie, czeka kolejna rzecz. Jednorazowy sprzedawca Guthy-Renker wie, że publiczne wyzywanie tych, którzy są dla ciebie wzorem, to taktyka zbyt potężna, by ją porzucić.
Get Paid Handsomely to Point Out People’s Flaws
Podejście Robbinsa nie jest niczym nowym. Najbardziej skuteczni przywódcy kultów, rewolucjoniści, rewolucjoniści i guru biznesu w historii używali go od wieków.
To była taktyka, której użył guru G.I. Gurdżijew na początku XX wieku, aby przejść od zapomnienia do międzynarodowego uznania. W swoim duchowym ośrodku, który przyciągał najbogatszych i najbardziej prominentnych ludzi swoich czasów, regularnie wskazywał na uczestników i mówił im, że ich pomysły i talenty są bezwartościowe. Nieuchronnie wracali po więcej.
Dużo później w tym stuleciu Tom Peters – którego wielu uważa za oryginalnego guru zarządzania – spędził sporą część swoich wysoko płatnych wystąpień, lamentując nad menedżerami średniego szczebla, którzy niewolniczo słuchali każdego jego słowa. A w swoim popularnym programie wideo #AskGaryVee, przedsiębiorca-celebryta Gary Vaynerchuk odbiera telefony od swoich młodych wielbicieli i „mówi im prawdę” o tym, jak ich własne postawy są winne temu, że nie udaje im się osiągnąć swoich celów.
Dlaczego to działa i jak z tego korzystać
Gdybyś w swoim codziennym życiu opowiadał ludziom, jak bardzo są winni swojego nieszczęścia, regularnie dostawałbyś ciosy w zęby. Profesjonalni guru wiedzą o tym tak dobrze, jak nikt inny. A jednak robią to mimo wszystko.
Dlaczego?
To, co odnoszący największe sukcesy guru rozumieją lepiej niż reszta z nas, to fakt, że życie jest z natury niepewne i to jest całkowicie przerażające. Aby poradzić sobie z tą rzeczywistością, my, ludzie, konstruujemy mity, systemy przekonań i społeczne mechanizmy samouspokajające, które pozwalają nam czuć się bezpiecznie.
Publiczne wezwanie do „spojrzenia w lustro” wykorzystuje tę potężną dynamikę. Mówi nam – wraz ze wszystkimi obserwującymi – że życiowe próby nie są po prostu wynikiem przypadku. Jak na ironię, daje nam nadzieję, że aby spełnić nasze marzenia, wystarczy zmienić to, jacy jesteśmy. Jako takie, to nie jest długo przed nasze poczucie rzeczywistości i wartości siebie zależy od tych „mówców prawdy.”
Czy to oznacza, że w trzeba być totalnym palantem, aby stać się najwyższym guru w swojej dziedzinie? Niekoniecznie. To powiedziawszy, powinieneś wskazywać ludziom, gdzie popełniają błędy, kiedy tylko jest to możliwe. A kiedy to robisz, upewnij się, że pozycjonujesz się jako jedyny, który wie, co powinni zrobić zamiast tego.
Jeśli chcesz listę książek o tym, jak opanować sztukę szumu, przejdź tutaj.
Zdobądź to, co najlepsze w Forbes na swoją skrzynkę odbiorczą z najnowszymi spostrzeżeniami ekspertów z całego świata.