Ok, więc mam nadzieję, że przyciągnęłam Twoją uwagę tytułem tego posta! Tak, to prawda, że coś tak pospolitego jak ziemniak może cię zabić. Ale zanim zaczniesz się zbytnio denerwować, ucieszy Cię wiadomość, że przypadki „śmierci przez ziemniaka” są niezwykle rzadkie.
Oto cała historia: ziemniaki należą do rodziny roślin psiankowatych (rodzina botaniczna = Solanaceae). Do tej rodziny zalicza się również bakłażany, pomidory, pomidoryillos i paprykę – zarówno ostre chili, jak i słodsze papryczki. Jedną z cech charakterystycznych dla warzyw psiankowatych jest to, że zawierają one klasę związków chemicznych zwanych alkaloidami. Te substancje chemiczne stanowią naturalny pestycyd, który chroni rośliny przed owadami, dzięki czemu nie są one zjadane żywcem.
Jeden z tych alkaloidów nazywa się solaniną, która jest neurotoksyną dla ludzi. Słowo neurotoksyna oznacza, że ten związek chemiczny jest toksyczny dla układu nerwowego i powoduje objawy takie jak mdłości, biegunka, wymioty, skurcze żołądka, pieczenie gardła, nieregularne bicie serca, koszmary senne, bóle i zawroty głowy. W ciężkich przypadkach zatrucie solaniną może powodować halucynacje, utratę czucia, paraliż, gorączkę, żółtaczkę, rozszerzone źrenice, hipotermię, a nawet śmierć!
Brzmi przerażająco, prawda? Cóż, dobra wiadomość jest taka, że solanina jest łatwo rozkładana przez nasz organizm i wydalana. Dodatkową zaletą jest to, że solanina nie jest łatwo wchłaniana przez nasze jelita. Potrzeba całkiem sporo, około 90 miligramów (mg) dla osoby ważącej 100 funtów, aby zacząć zauważać objawy zatrucia solaniną. Biorąc pod uwagę, że przeciętny ziemniak zawiera tylko około 1 mg solaniny, osoba ważąca 100 funtów musiałaby zjeść 90 ziemniaków, aby zachorować.
Teraz warto wiedzieć, że kiedy ziemniaki stają się zielone, zawartość solaniny wzrasta, czasami nawet 20-krotnie! Teraz ta sama 100-kilogramowa osoba musi zjeść tylko 4,5 ziemniaka, aby zachorować. To wciąż dużo ziemniaków na jedno posiedzenie, ale nie jest to poza sferą możliwości. Warto też wiedzieć, że najwyższe stężenie solaniny znajduje się w skórce, tuż pod powierzchnią i w kiełkujących „oczkach”, które zazwyczaj i tak są usuwane. Dobrą zasadą jest więc wyrzucenie ziemniaków, które stają się zielone (lub przynajmniej dobrze je obrać).
Miło jest wiedzieć, że matematyka jest na naszą korzyść, jeśli chodzi o ilość solaniny w ziemniakach. Istnieje jednak kilka rzadkich, ale dobrze udokumentowanych przypadków poważnego zatrucia solaniną. Jeden z najsłynniejszych przypadków miał miejsce w 1979 roku w szkole dla chłopców w Londynie, w Anglii. Siedemdziesięciu ośmiu chłopców ciężko zachorowało z objawami wymiotów, biegunki, bólu brzucha i depresji centralnego układu nerwowego. Winowajca: niewłaściwie przechowywany worek ziemniaków z poprzedniego roku szkolnego. Na szczęście nikt nie zmarł, ale inne ofiary epidemii zatrucia solaniną nie zawsze miały tyle szczęścia. Nie będę się zagłębiać we wszystkie makabryczne szczegóły, ale można o tym przeczytać w tym świetnym artykule z magazynu Smithsonian.
Co więc to wszystko ma wspólnego z wrażliwością pokarmową? U niektórych wrażliwych osób, związki alkaloidowe takie jak solanina i inne występujące w warzywach z rodziny psiankowatych mogą powodować spustoszenie w organizmie w postaci biegunki, gazów, wzdęć, nudności, bólów stawów (artretyzm), bólów głowy i depresji. W rzeczywistości, jest to powszechne zalecenie dla osób z zapaleniem stawów, aby ograniczyć spożycie warzyw z rodziny psiankowatych.
Zastanawiasz się, czy możesz cierpieć z powodu wrażliwości na warzywa z rodziny psiankowatych? Dowiedzenie się, który z rodzajów żywności jest winowajcą złego stanu zdrowia wymaga dużo pracy detektywa oraz prób i błędów. Pozwól nam w Food Sensitivity Solutions ™ pomóc stworzyć optymalny plan żywienia dla najlepszego zdrowia kiedykolwiek! Dowiedz się więcej o naszych rozwiązaniach tutaj.