Wspominaliśmy już wielokrotnie na tych stronach o silnikach V8 General Motor, które łączą w sobie mechaniczną prostotę, kompaktowe wymiary i bardzo dużą moc w przystępnej cenie. Załóżmy jednak, że kupiłeś samochód z LS2 i przyzwyczaiłeś się już do 400 koni mechanicznych. Co dalej?
GM High-Tech Performance, magazyn poświęcony pojazdom GM o wysokich osiągach z wtryskiem paliwa, umieścił LS2 na hamowni w Livernois Motorsports, aby sprawdzić, co można uzyskać stosując kilka tradycyjnych technik hot-roddingu – większą krzywkę i przerobione głowice. Sama wymiana fabrycznego bumpsticka na łagodną krzywkę Livernois „Stage I” dała dodatkowe 92 KM mocy szczytowej, a nieco bardziej dzika część „Stage II” przyniosła 98 KM, co dało nawet 500 KM. Ustaw się z przyzwoitym facetem od kalibracji, a przejdziesz przez emisję spalin z każdą z krzywek i będziesz miał podskoczoną moc do regionu LS7 za inwestycję poniżej $1K i kilka godzin pod maską. Wydajcie kolejne 949 dolarów na głowice Livernois’a z portretem CNC, a moc na dyno osiągnie 520 KM i 467 lb-ft szczytowego momentu obrotowego. Pyszności! Teraz potrzebujemy tylko kogoś, kto podaruje nam Chevy TrailBlazera SS, abyśmy mogli sami wypróbować te rzeczy.