Privacy & Cookies
Ta strona używa plików cookies. Kontynuując, wyrażasz zgodę na ich użycie. Dowiedz się więcej, w tym jak kontrolować pliki cookie.
Krótka odpowiedź? Tak. Koty, krewni tygrysów, lwów i pum, nie pozbyły się jeszcze tego przodkowego przymusu, by nie tylko ugryźć rękę, która je karmi, ale by pożreć tę rękę, a potem cierpliwie wylizać się z przeklętych dowodów.
Ponieważ ten blog poświęcony jest okiełznaniu umysłu, postawiłem sobie za zadanie trzymać oko na kudłatym podbrzuszu życia. I choć ta ukryta strona może kryć w sobie wspaniałe, prymitywne impulsy, może również ujawnić sporadyczną, twardą prawdę. Jedną z takich prawd jest to, że twój kot, mając taką szansę, nie chciałby niczego więcej, niż załatwić cię jak zranioną gazelę.
Prawda, nie jestem miłośnikiem kotów. Zbyt dużo czasu w ich towarzystwie, a ja swędzę, sapię i mam pokrzywkę. Postanowiłem więc zbadać sprawę u źródła – porozmawiać z ludźmi, którzy żyją wśród lwów. Możesz być zaskoczony, jak bliscy są ci tak zwani „miłośnicy kotów”.
Nie umieraj przed swoim kotem:
„Powszechnie wiadomo, że koty cię zjedzą” – mówi mój przyjaciel R___, głaszcząc z miłością swojego kota z nadwagą. „Jeśli zdarzy ci się umrzeć w swoim mieszkaniu, a przez długi czas będzie tam tylko twoje ciało i twój kot? Tak, zostaniesz skubnięty. Pies, z drugiej strony, po prostu położy się obok ciebie i też umrze.” Pytam go, dlaczego nie dostał psa. „Bo wtedy musiałbym go wyprowadzać na spacer. Pomyślałem, że skoro już jestem martwy, to będzie to uczciwy kompromis.”
Nie śpij z kotem:
To nie folklor, kot ukradnie ci oddech w nocy. Ten kawałek mądrości pochodzi od babci R___, która przypadkiem była w odwiedzinach. „W starym kraju wiele, wiele kotów kradło dzieciom oddech” – mówi, wskazując oskarżycielsko palcem na grubego zwierzaka na kolanach R___. Zgodnie z obyczajem, nigdy nie powinno się dopuszczać kota w pobliże śpiącego niemowlęcia w obawie, że zwierzę wyssie tlen z bezbronnego dziecka. „Daj spokój, chyba w to nie wierzysz” – mówi R___ do swojej babci. Odwraca się do miejsca, w którym on i jego kot siedzą wtuleni w siebie i rzuca mu miażdżące spojrzenie. „To zwierzę,” mówi, „wyssie twoją duszę przez jedno nozdrze, jeśli mu na to pozwolisz.”
Nie nawiązuj kontaktu wzrokowego:
„Lepiej nie angażować kota, odwróć wzrok. Jeśli już nawiążesz kontakt wzrokowy, nie utrzymuj go.” To brzmi jak rada o oswajaniu lwów, ale pochodzi od mojej sąsiadki V___ . Ona ma różową szparę na grzbiecie dłoni, którą określa jako „love swipe”. „To była moja własna wina”, mówi. „Roscoe ma te hipnotyzujące oczy.” Kiedy mi to mówi, zapomina o swoim własnym ostrzeżeniu i trzyma kota przy mojej twarzy, abym mógł lepiej zobaczyć jego demoniczne wirujące oczy. (Szybko odwracam wzrok.) „Tak czy inaczej, to tylko skóra” – mówi. „To się zagoi.”
Nie lekceważ ich pracy ręcznej:
„Myślałem, że tylko szympansy i ludzie mają przeciwstawne kciuki” – mówi mój przyjaciel T___. „Ale kiedyś znalazłem pod łóżkiem awokado. Moje koty dosłownie wtoczyły je na górę po schodach”. Teraz wydaje się to nieco ekstremalne, nawet dla mnie. „Jesteś pewna, że sama go tam nie upuściłaś?” pytam. Ale T___ potrząsa głową. „Pewnego ranka położyłam dwa na blacie w kuchni. Wieczorem poszłam zrobić guacamole, ale zostało tylko jedno awokado. Mieszkam sama! Znalazłam je tydzień później pod spódnicą mojego łóżka. Te dwa koty zawsze się zmawiają. Myślę, że mają wysuwane kciuki i nauczyły się podnosić – to nie jest przypadek wrzucenia awokado po schodach”. Ona bierze głęboki oddech. „Poza tym, kiedyś włączyły mi lokówkę.”
Nie myśl, że jesteś bezpieczny, bo jesteś mężczyzną:
Wielu mężczyzn uznałoby koty za problem kobiecy. Ale to nie może być dalsze od prawdy. Mój brat jest doskonałym przykładem mężczyzny, który padł ofiarą kota z uprzedzeniem do płci. „Simon i ja mamy delikatną relację” – mówi o kocie należącym do jego żony M___. „Kiedy umawialiśmy się z M___, odbierałem ją z jej mieszkania. Pewnego dnia zasnąłem na kanapie, gdy ona się szykowała. Kiedy się obudziłem, znalazłem Simona na mojej klatce piersiowej. Wpatrywał się we mnie i oblizywał wargi”. Od tego incydentu on i M___ pobrali się i sprowadzili Simona, aby z nimi zamieszkał. „Ale ja wiem, co on sobie myśli” – mówi mój brat. „Zawsze oglądam się za siebie.”
Teraz, jeśli już masz kota, co mogę ci powiedzieć? Prawdopodobnie jesteś skazany na zagładę. Czekając na swój czas jak Zygfryd & Roy. Ale jeśli nadal rozważasz posiadanie kota, miłośnicy kotów, z którymi rozmawiałem, radzą ci zadać sobie następujące pytania:
1) Jak bardzo podobają mi się moje meble? R___ zręcznie zawiesił narzutę na okaleczonym ramieniu swojej sofy, a drugą na szezlongu, który stał się drapakiem.
2) Czy jestem singlem i kobietą? Nie ma nic, co facet lubi bardziej niż wchodzić do jaskini sierści kotów. T___ (która posiada dwa koty i zawsze jest na skraju dodania trzeciego) została słusznie ostrzeżona przez swoją matkę: „Przynieś do domu trzeciego, a nigdy się nie ożenisz.”
3) Czy jestem cierpliwy? Spędzisz nieproporcjonalnie dużo czasu, próbując wyperswadować płochliwemu kotu wyjście spod kanapy. (To przypieczętowało umowę dla mnie – Jezu Chryste, ja już umawiam się z facetami. Jak wiele więcej przerażonych kotów potrzebuję?)
Jeśli nadal jesteś zdeterminowana, aby żyć z kotem, sprawdź City Critters: http://www.citycritters.org/index.html. Jest to organizacja ratunkowa i adopcyjna używana przez wielu moich przyjaciół kochających koty z Manhattanu. Mogą nawet pozwolić ci na zastępstwo, zanim podejmiesz decyzję. Ale chodzi o to, jeśli obudzisz się pewnej nocy z nagłym, gapowatym ciężarem na twojej klatce piersiowej, nie mów, że cię nie ostrzegałem.