Spoiler alert: it was mostly an accident.
Patrz, tamtego dnia byłam w połowie drogi przez napisanie uroczego małego postu o tym jak nawozimy nasz ogród za darmo, kiedy moje palce przypadkiem zetknęły się z naszym rachunkiem za wodę, świeżo otrzymanym pocztą. Bezmyślnie otworzyłam go, myśląc o popiele z pieca na drewno. Przez nieuwagę spojrzałam na niego, myśląc o ściółce. Zastanawiałem się nad stosunkiem galonów do stóp sześciennych i miesięcy do dni, trochę to podzieliłem. Wtedy miałem krowę, jak mówią.
I zaczepił mój biedny mąż bardzo niegrzecznie. „Musimy mieć gdzieś wyciek! No way do the four of us use an average of 24.9 gallons a day!”
I tucked the children into bed while my husband the Data Fiend (DF) dug out two years of our water usage numbers, graphed it for me and then explained it to me, when he should have been using his precious evening moments to edit student grant proposals. Nie prosiłem go o to, ale jest on superbohaterem danych i obowiązek został spełniony. Liczby DF’a mówią, że nie ma nowego przecieku, a my naprawdę zużywamy średnio około 28 galonów dziennie, wahając się od niskiego poziomu około 20 do wysokiego nieco powyżej 30.
Jaki piękny wykres. Dziękuję, DF.
To brzmiało dla mnie jak ogromna ilość. Mieszkałem z tyłu mojej ciężarówki na pustyni w Arizonie przez jakiś czas, gdzie szczęśliwie dostałem się na około 10 galonach tygodniowo. Mogę was zapewnić, że choć nie jest to bardzo przyjemne, mogę się umyć z pół galonem lodowatej wody, stojąc między kaktusami w ostrym grudniowym wietrze. Mój styl życia bardzo się zmienił od tamtego czasu, a mój umysłowy rachunek mojego osobistego zużycia wody nie nadążył za tym.
Aby dowiedzieć się, gdzie to wszystko płynie, dodałem to, co moja rodzina obecnie używa, część z tego mierząc, a część zgadując. Myję ręcznie naczynia i zmierzyłem sobie, że zużywam od dwóch do trzech galonów na partię, dwie partie dziennie. Żebyście nie myśleli, że musimy jeść na papierze i zamawiać na wynos, zapewniam was, że gotuję prawie każdy posiłek, a także robię w kuchni rzeczy, o których moja matka mówi, że żaden zdrowy na umyśle kucharz by ich nie próbował: domowy makaron, domowe produkty fermentowane, dużo konserw i oczywiście przetwarzanie domowych zwierząt.
W zimie wszyscy bierzemy prysznic raz na dwa dni pod prysznicem o niskim przepływie. To prawdopodobnie zużywa co najmniej 20 galonów dla naszej czwórki, czyli 10 galonów dziennie. Prysznic co drugi dzień zostawiłby mnie zbyt śmierdzącego, zanim zacząłem robić mój własny dezodorant, ale teraz to działa dobrze. W lecie bierzemy prysznic codziennie w ogrodzie, gdzie 20-galonowy zbiornik prysznica solarnego wysycha w ciągu trzech dni, jeśli nikt nie pamięta o jego napełnieniu, więc letni prysznic to siedem lub więcej galonów dziennie.
Ponownie pracujemy na zewnątrz w upale, więc każdy dorosły musi wypić minimum jeden galon, aby uniknąć wyczerpania cieplnego, a my zwykle pijemy bliżej pięciu kwart. Razem nasza czwórka prawdopodobnie wypija prawie cztery galony dziennie w gorącą pogodę, plus trochę do gotowania.
Posiadamy wysokowydajnąwydajną pralkę, z którą wykonujemy średnio dwa i pół wsadu tygodniowo, co daje około siedmiu galonów dziennie. I bez względu na to, jak dużo o tym mówię, dzieci zdają się myśleć, że „proszę umyj ręce” oznacza „proszę odtworzyć jezioro Superior na podłodze w łazience”. Nie zrozumcie mnie źle, jestem zachwycona, że myją ręce. To sprawi, że wszyscy będziemy zdrowsi. Jestem po prostu zmęczona wdeptywaniem w jeziora.
Mycie rąk, mycie zębów i małe spłukiwanie w naszej toalecie kompostowej oddzielającej mocz zdecydowanie zużywa co najmniej dwa galony. W sumie daje nam to około 28 galonów dziennie dla naszej czwórki. Sheesh.
Martwiąc się o tym, sprawdziłem średnie zużycie wody w USA i odkryłem, że gospodarstwa domowe w Karolinie Północnej zużywają średnio 70 galonów dziennie na osobę. Gdyby nasze gospodarstwo domowe było przeciętne dla naszego obszaru, zużywalibyśmy 280 galonów, dziesięć razy więcej niż my. A okazuje się, że zużycie w naszym stanie jest jednym z najniższych w kraju! W Idaho, gdzie pada znacznie mniej deszczu, zużycie na osobę sięga 150 galonów dziennie.
Na zachodzie punkt oszczędzania wody jest oczywisty. Nasza cywilizacja ściąga warstwy wodonośne w zastraszającym tempie, a nasza zdolność do wyżywienia się zostanie poważnie uszkodzona, gdy wyschną. Ale tutaj na wschodzie dostajemy 60 cali deszczu rocznie. W czerwcu ubiegłego roku w mojej okolicy miała miejsce powódź stuletnia; prawie rok później mosty w naszej okolicy nie zostały naprawione, a drogi są nadal zamknięte.
Nawet jeśli jesteśmy przemoczeni, uzdatnianie wody do picia i pompowanie jej do naszego domu ma wpływ na środowisko, około 51 funtów ekwiwalentu dwutlenku węgla na przeciętnego obywatela USA rocznie, według How Bad Are Bananas Mike’a Berners-Lee.
To mniej więcej taki sam wpływ na emisję dwutlenku węgla jak noc w hotelu, lub jedna 10-milowa podróż w obie strony w bardzo złym ruchu ulicznym. Przy 1/10 zużycia, roczny ślad węglowy wody w mojej rodzinie jest bardziej podobny do tego z jednego cheeseburgera. Bardzo małe ziemniaki.
Ale to nie koniec historii. Większość wody w gospodarstwie domowym trafia w końcu do odpływu. Uzdatnianie wody po użyciu ma czterokrotnie większy wpływ na emisję dwutlenku węgla niż uczynienie jej zdatną do picia w pierwszej kolejności. Jeśli, tak jak my, korzystasz z szamba, jest to związane z jego budową, w tym z użyciem ciężkiego sprzętu do robót ziemnych i ogromnego betonowego zbiornika. A następnie jest wpływ przetwarzania osadów po ich wypompowaniu.
Ochrona bieżącej wody nie zmniejsza wpływu instalacji szamba, ponieważ to już się stało. Jedynym sposobem na zmniejszenie wpływu pozbywania się wody oczyszczonej w szambie jest wpuszczanie mniejszej ilości ciał stałych do odpływu, co wydłuża czas między kolejnymi pompowaniami i oszczędza zarówno pieniądze, jak i kłopoty.
DF jest bardziej świadomy zużycia wody niż ja, nigdy nie omieszkał wstrzymać prysznica, gdy się myje. Ale nasze niskie zużycie jest głównie wynikiem wyborów, których dokonaliśmy z innych powodów, takich jak oszczędność, odporność lub wykonywanie mniejszej ilości pracy.
Północna strona naszego domu w końcu doczekała się odpowiedniego zbiornika na wodę! Więcej o tym w nadchodzącym poście, po tym jak podłączę całe nawadnianie grawitacyjne.
Na przykład, każda duża struktura na naszej ziemi ma system zbierania wody, więc mogę podlewać drzewa, warzywa i zwierzęta darmową wodą, która jest łapana blisko miejsca, gdzie jest używana. To głównie dlatego, że nie chcę kopać setki stóp linii wody lub zapłacić za wodę do nawadniania, a ponieważ chcę stosunkowo czyste źródło wody w pobliżu domu, jeśli media nie. Nasz rachunek za wodę nigdy nie przekracza $38/miesiąc, i to mi się podoba. Łapacz ma koszt konfiguracji, oczywiście, ale nie tak dużo, jak mogłoby się wydawać. Opowiem wam o tym w nadchodzącym poście.
Mamy toaletę kompostową, aby przechwytywać nawóz dla ogrodu i produkować wysokiej jakości ściółkę dla drzew, z dodatkową korzyścią w postaci oszczędzania wody. Bierzemy prysznic w ogrodzie, ponieważ jest to urocze i oszczędza energię elektryczną, a dodatkową korzyścią jest oszczędzanie wody. Zmywamy naczynia ręcznie, żeby nie tracić czasu, energii i pieniędzy na maszyny, które nam nie służą, co daje nam dodatkową korzyść w postaci oszczędzania wody.
Jest to ważny punkt, który zauważam, kiedy staramy się żyć bardziej uprzejmie: większość zmian w stylu życia ma więcej niż jeden pozytywny efekt. Nasze zmiany wzajemnie się wzmacniają, czyniąc nasze życie lepszym na wiele różnych sposobów.
Zważywszy na nasze duże lokalne opady deszczu, nasze stosunkowo niewielkie zużycie w porównaniu ze średnią i stosunkowo niewielki wpływ uzdatniania wody na środowisko, nie zamierzam wprowadzać zmian, aby jeszcze bardziej ograniczyć nasze zużycie. Nawet jeśli na początku tak mnie to uraziło! Każda zmiana w gospodarstwie domowym oznacza kompromis, a przynajmniej wydatek energii psychicznej. Muszę się skupić na bardziej wpływowych działaniach, takich jak nasze inne wybory konsumenckie. Ale jeśli mieszkasz w miejscu, w którym już jest sucho, zmniejszenie zużycia wody może oznaczać różnicę między utrzymaniem miasta nadającego się do życia dla ludzi, a porzuceniem go na rzecz pustyni, ponieważ suche miejsca stają się bardziej suche.
Nawet na obszarach wilgotnych, kosztowne i wpływowe nowe urządzenia do uzdatniania wody będą musiały być budowane w miarę rozwoju naszych miast, chyba że niektórzy z nas zmniejszą zużycie wody. Łatwo jest wybrać wydajny model, kiedy pralka umiera, naprawić nieszczelne urządzenia, zmierzyć technikę mycia rąk w stosunku do zmywarki i wybrać to, co jest najmniej marnotrawne, i pozwolić jej dojrzeć, jeśli jest żółta (spłukać, jeśli jest brązowa).
Pod prysznicem jest wiele technik, aby zmniejszyć zużycie wody: skrócić czas lub wyłączyć, kiedy się myjesz (więcej pomysłów pod koniec tego postu). Używanie mniejszej ilości gorącej wody jest szczególnie miłe, ponieważ ogrzewanie wody stanowi 14% średniego zużycia energii w gospodarstwie domowym, a wpływ na atmosferę jest ogromny.
Używanie mniej przetworzonej wody może być również aktem solidarności. W tej chwili 1,8 miliarda ludzi nie ma dostępu do odpowiednich urządzeń sanitarnych. W naszym społeczeństwie szaleje śmiertelny wirus, a oni nie mogą nawet umyć rąk.
Czy spojrzałeś na swój rachunek za wodę? Czy byłeś zaskoczony? Czy dokonałeś zmian i jak wpłynęły one na Twoje życie? Powiedz nam poniżej.