Bradley Nowell, główny wokalista alternatywnego zespołu Sublime, zmarł z powodu przedawkowania narkotyków w motelu w San Francisco na kilka godzin przed tym, jak grupa miała zagrać wyprzedany koncert.
Bębniarz zespołu znalazł Nowella, 28, martwego w swoim pokoju w Ocean View Motel krótko po południu w sobotę po nocy imprezowania, powiedział Jon Phillips, menadżer grupy.
Przyczyna śmierci nie została ustalona, w oczekiwaniu na wyniki laboratoryjne, ale zapytany, czy Nowell zmarł z powodu przedawkowania heroiny, jak podano, Phillips powiedział, że jest to
„prawdopodobnie najbardziej wyraźna możliwość.”
Śmierć Nowella zakończyła to, co było postrzegane jako obiecująca przyszłość dla zespołu, który zdobył szeroki rozgłos dzięki swojemu singlowi
„Date Rape.”
Zespół miał rozpocząć letnią trasę koncertową w Stanach Zjednoczonych i Europie, aby promować nadchodzący album.
„Wyglądało na to, że zespół był gotowy do eksplozji”, powiedział Phillips. „Zespół był w San Francisco, aby wystąpić w Maritime Hall w sobotnią noc, powiedział Boots Hughston, który produkuje koncerty w tej sali. Kierownictwo zespołu poinformowało Hughstona o śmierci Nowella na kilka godzin przed występem, zmuszając organizatorów do jego odwołania i zwrotu pieniędzy.
Phillips powiedział, że członkowie zespołu Eric Wilson i Bud wrócili do swojego rodzinnego miasta Long Beach, aby pocieszyć żonę Nowella, Troy Dendekker, i niemowlęcego syna tej pary.
Blane Kaplan, inny menadżer Sublime, powiedział, że Nowell cieszył się na wyjazd do Europy w środę na trasę koncertową. Przyszłość zespołu jest niepewna, powiedział.
„Chłopaki nadal zamierzają kontynuować swoje projekty w Skunk Records”, powiedział Kaplan. „Zakładam, że z odejściem Brada, nigdy już nie zagrają pod nazwą Sublime.”
Phillips powiedział, że trzej członkowie zespołu dorastali razem w Long Beach i założyli zespół w 1988 roku, wydając kilka albumów, w tym „40 Oz. to Freedom” i „Robbin' the Hood.”
Phillips powiedział, że członkowie zespołu i ludzie blisko z nimi związani bardzo ciężko przyjęli wiadomość o śmierci Nowella.
„To pozostawiło wszystkich w żałobie dość mocno,” powiedział Phillips. „Byli zespołem, który był razem przez prawie 10 lat i byli braćmi dusz”. <