Gdy pacjenci nagle stają się zdezorientowani

Delirium szpitalne jest powszechne i często pozostaje nierozpoznane

Gdy Mary, lat 84, była hospitalizowana w celu wymiany stawu biodrowego, wszystko szło dobrze do czasu, gdy komplikacje wylądowały na oddziale intensywnej terapii (OIOM), a ona zaczęła się dziwnie zachowywać. Wydawało jej się, że jest w hotelu, donosiła, że postać z kreskówki zmarła w łóżku obok niej, w nocy walczyła, aby uciec przed nieistniejącymi intruzami i skarżyła się, że personel ignoruje szczury zamieszkujące jej pokój. Po konsultacji psychiatrycznej Mary dostała leki, które miały ją uspokoić i pomóc jej zasnąć, a w końcu zaczęła zachowywać się jak dawniej.

„Byliśmy z nią dzień i noc, a delirium ustąpiło, gdy tylko wróciła do normalnego pokoju. Teraz możemy się z tego śmiać, ale ona niewiele pamięta z tamtych tygodni” – mówi jej synowa.