Spójrzmy prawdzie w oczy. Wszyscy popełniamy błędy.
Większość z nas wie, że porażka jest częścią życia i na pewnym poziomie rozumiemy, że pomaga nam się rozwijać. Intelektualnie, nawet przyznajemy, że najwięksi osiągnięć — przeszłość i teraźniejszość — również rutynowo doświadczali kolosalnych porażek.
Ale nadal, nienawidzimy porażki. Boimy się jej, boimy się jej, a kiedy już się zdarzy, trzymamy się jej kurczowo. Dajemy jej władzę nad naszymi emocjami, a czasem pozwalamy, by dyktowała nam drogę do przodu (lub do tyłu). Niektórzy z nas zadają sobie wiele trudu, aby uniknąć porażki z powodu całego bólu i wstydu z nią związanego.
Dlaczego tak trudno jest odpuścić, wybaczyć sobie i iść dalej? I jak możemy sprawić, by porażka – lub strach przed nią – nie wykoleiła nas?
Oto pięć strategii:
1. Nie bierz tego do siebie. Oddziel porażkę od swojej tożsamości. To, że nie znalazłeś skutecznego sposobu na zrobienie czegoś (jeszcze), nie oznacza, że jesteś nieudacznikiem. To są zupełnie odrębne myśli, a jednak wielu z nas zaciera między nimi granice. Personalizowanie porażki może siać spustoszenie w naszej samoocenie i pewności siebie.
Był człowiek, który poniósł porażkę w biznesie w wieku 21 lat; został pokonany w wyścigu legislacyjnym w wieku 22 lat; ponownie poniósł porażkę w biznesie w wieku 24 lat; przezwyciężył śmierć swojej narzeczonej w wieku 26 lat; przeżył załamanie nerwowe w wieku 27 lat; przegrał wyścig kongresowy w wieku 34 lat; przegrał wyścig senatorski w wieku 45 lat; nie udało mu się zostać wiceprezydentem w wieku 47 lat; przegrał wyścig senatorski w wieku 49 lat; i został wybrany na prezydenta Stanów Zjednoczonych w wieku 52 lat. Tym człowiekiem był Abraham Lincoln. Nie pozwolił, aby porażki go definiowały i walczył z przeciwnościami losu, aby osiągnąć wielkość.
2. Dokonaj bilansu, wyciągnij wnioski i dostosuj się. Spójrz na porażkę analitycznie – wręcz ciekawie – zawieszając uczucia gniewu, frustracji, winy lub żalu. Dlaczego poniosłeś porażkę? Co mogło przynieść lepszy rezultat? Czy porażka była całkowicie poza Twoją kontrolą? Po zebraniu faktów, cofnij się i zadaj sobie pytanie: czego się z tego nauczyłem? Pomyśl o tym, jak zastosujesz ten nowy wgląd w przyszłość.
Thomas Edison podobno zawiódł 10 000 razy, kiedy wymyślał żarówkę. Był cytowany jako mówiący: „Znalazłem 10 000 sposobów, aby coś nie zadziałało. Nie zniechęcam się, bo każda odrzucona zła próba to kolejny krok naprzód.” Bracia Wright spędzili lata, pracując nad nieudanymi prototypami samolotów i wykorzystując zdobyte doświadczenia, aż w końcu osiągnęli cel: samolot, który mógł wzbić się w powietrze i pozostać tam.
3. Przestań się nad tym rozwodzić. Obsesja na punkcie swojej porażki nie zmieni jej wyniku. W rzeczywistości, to tylko zintensyfikuje wynik, uwięzienie cię w emocjonalnej pętli zagłady, która uniemożliwia ci przejście dalej. Nie możesz zmienić przeszłości, ale możesz kształtować swoją przyszłość. Im szybciej zrobisz pozytywny krok naprzód, tym szybciej możesz zostawić te wyniszczające, monopolizujące myśli za sobą.
Don Shula jest najbardziej zwycięskim trenerem w NFL, posiadającym rekord największej liczby zwycięstw w karierze (w tym dwa zwycięstwa w Super Bowl) i jedyny doskonały sezon w historii NFL.
Shula miał „zasadę 24 godzin”, politykę patrzenia w przyszłość zamiast rozwodzenia się nad przeszłością. Trener pozwalał sobie, swojemu sztabowi i swoim zawodnikom na 24 godziny świętowania zwycięstwa lub rozpamiętywania porażki. W ciągu tych 24 godzin Shula zachęcał ich do jak najgłębszego odczuwania emocji związanych z sukcesem lub porażką. Następnego dnia był czas, aby zostawić to za sobą i skupić swoją energię na przygotowaniu się do kolejnego wyzwania. Jego filozofia polegała na tym, że jeśli utrzymasz swoje porażki i zwycięstwa w perspektywie, na dłuższą metę poradzisz sobie lepiej.
4. Uwolnij potrzebę aprobaty innych.Często nasz strach przed porażką ma swoje korzenie w obawie przed byciem ocenianym i utratą szacunku i poważania innych. Łatwo ulegamy wpływom (i straszy) tego, co ludzie o nas mówią. Pamiętaj, że to jest twoje życie, a nie ich. To, co jedna osoba uważa za prawdę o tobie, nie jest koniecznie prawdą o tobie, a jeśli dasz zbyt wiele władzy opiniom innych, może to zagłuszyć twoją pasję i pewność siebie, podkopując twoją zdolność do ostatecznego sukcesu.
Oprah Winfrey została zwolniona ze swojej pierwszej pracy w telewizji, ponieważ ktoś uznał, że „nie nadaje się do telewizji”. Pierwsza książka Stephena Kinga, Carrie, została odrzucona przez 30 wydawców. Walt Disney został zwolniony z pracy w gazecie, ponieważ „brakowało mu wyobraźni i dobrych pomysłów”. Winston Churchill nie zdał szóstej klasy i został uznany przez swojego nauczyciela za „głupka”. Jerry Seinfeld został wyrzucony ze sceny za pierwszą próbę komedii. Soichiro Honda został odrzucony przez kierownika działu kadr w Toyota Motor Corporation, gdy starał się o pracę inżyniera, co sprawiło, że pozostał bez pracy, dopóki nie zaczął produkować skuterów w swoim garażu i ostatecznie nie założył Honda Motor Company. Wystarczy powiedzieć.
5. Wypróbuj nowy punkt widzenia. Nasze wychowanie – jako ludzi i profesjonalistów – dało nam niezdrowe podejście do porażki. Jedną z najlepszych rzeczy, jakie możesz zrobić, jest zmiana perspektywy i systemu przekonań z negatywnych („Jeśli poniosę porażkę, oznacza to, że jestem głupi, słaby, niezdolny i skazany na porażkę”) i przyjęcie bardziej pozytywnych skojarzeń („Jeśli poniosę porażkę, jestem o krok bliżej do osiągnięcia sukcesu; jestem mądrzejszy i bardziej bystry dzięki wiedzy, którą zdobyłem dzięki temu doświadczeniu”).
Prawdę mówiąc, trudno znaleźć historyczną lub współczesną historię sukcesu, która nie byłaby jednocześnie historią wielkiej porażki. A jeśli zapytasz tych, którzy wyróżnili się swoimi osiągnięciami, powiedzą Ci, że porażka była kluczowym czynnikiem ich sukcesu. Była ich motywatorem. Ich nauczycielem. Kamieniem milowym na ich drodze do wielkości. Różnica między nimi a przeciętną osobą polega na tym, że się nie poddali.
Michael Jordan powiedział to najlepiej: „W swojej karierze spudłowałem ponad 9000 rzutów. Przegrałem prawie 300 meczów. 26 razy powierzono mi zadanie oddania zwycięskiego rzutu, ale nie trafiłem. W moim życiu wciąż i wciąż ponosiłem porażki. I właśnie dlatego odnoszę sukcesy.”
Znajdź Susan na stronie www.authenticleadershipalliance.com lub śledź ją na Twitterze @susantardanico
.