Myślę, że biegaczy, podróżujących w interesach i gwiazdy rocka łączy szczególne uczucie egzystencjalnego strachu. Zwykle odczuwamy je w obcych pokojach hotelowych, budząc się we mgle i zastanawiając się, co w ogóle robimy ze swoim życiem. Kolejny wyścig? Kolejne spotkanie biznesowe? Kolejny koncert? Naprawdę?
Pisałem ten wstępny akapit, gdy czytałem pamiętnik Anthony’ego Kiedisa, głównego wokalisty Red Hot Chili Peppers, zatytułowany „Scar Tissue”. Z pewnością wystarczająco, zanim wysłałem ten artykuł do publikacji, natknąłem się na niego adresującego AM uczucie głową w dół. Kiedis, który był samookreślającym się egoistycznym maniakiem we wczesnych latach 20-tych, mówi „Niektóre z najbardziej przygnębiających doznań znanych ludzkości pojawiają się w tym porannym świecie podziemnym, kiedy kończy ci się koka i jesteś w jakimś obskurnym hotelu, a słońce wschodzi i musisz gdzieś iść.”
Wtedy, niezależnie od tego, czy jesteś biegaczem, czy gwiazdą rocka, ruszasz się. Wypijasz kawę (lub coś innego, jeśli jesteś Anthonym Kiedisem). Świat się trochę koncentruje, a strach zazwyczaj zanika.
Tak jak nikt poza twoim terapeutą nie chce słyszeć o twoich marzeniach, tak samo niewielu ludzi chce słyszeć o twoich wątpliwościach o 5 rano. Prawie wszyscy z nas przechodzą przez to w pewnym momencie, chociaż.
Ale nie słyszę, żeby biegacze mówili o tym uczuciu przed wyścigiem zbyt często. To ma sens. Tak jak nikt poza twoim terapeutą nie chce słyszeć o twoich snach, nie za wiele osób chce słyszeć o twoich wątpliwościach o 5 rano. Prawie każdy z nas przechodzi przez to w pewnym momencie, chociaż. Więc przewiduj to, a może nawet oczekuj tego, jako produkt uboczny opuszczania swojej strefy komfortu.
Bo to jest to, czym są wyścigi. To opuszczenie swojej strefy komfortu i zmierzenie się z nieznanym. W obliczu tej niepewności widziałem ludzi, którzy próbują trzymać się wszystkiego, co mogą kontrolować. Może to oznaczać nadmierne myślenie o śnie, jedzeniu, nawodnieniu lub tym, jak czują się nogi. Szukając tajemnicy porannego wyścigu, czasami podkopują się poprzez nadmierne komplikowanie.
Anonimowa lista rzeczy, które widziałem: branie tabletek nasennych po raz pierwszy w noc przed wyścigiem, branie Immodium po raz pierwszy w dniu wyścigu, ekstremalne ilości stresu związane z przerwami na toaletę, niejedzenie jedzenia z powodu obaw o żołądek, jedzenie całego jedzenia ze śniadania kontynentalnego z powodu obaw o zanurzenie (w tym dziwnych jajek w proszku, które tak naprawdę są 80% styropianu zmieszanego z 20% płynu, który zbiera się na dnie kosza na śmieci). Tylko w ten weekend, na przykład, sportowiec, którego trenuję, wypił ciężki koktajl proteinowy 90 minut przed ich wysokogórskim maratonem szlakowym. Jak możesz sobie wyobrazić, nie skończyło się to dobrze.
Jestem temu winny. Lista głupich rzeczy, które zrobiłem rano podczas wyścigu, wyglądałaby jak jeden z tych zwojów, które rozpoczynają filmy Star Wars. Oto jeden z nich: Dawno, dawno temu, w odległej galaktyce, idiota martwiący się o przegrzanie włożył nogi do zamarzniętego potoku na 30 minut przed Mistrzostwami Świata w Biegach Górskich. Nie skończyło się to dobrze.
Więc pomyślmy trochę za dużo o tym, czego nie powinieneś przemyśleć. Jak zawsze trzymaj się tego, co działa dla Ciebie, jeśli różni się od tej porady. Oto 6 wskazówek na poranek wyścigu.
1. Śpij przed wyścigiem
To normalne, że czujesz się zdemotywowany, zdenerwowany lub pozbawiony snu po przebudzeniu, nie osądzaj.
Chciałbym uczciwie zajrzeć do mózgów ludzi zaraz po przebudzeniu. Nawet twój najgorszy wróg prawdopodobnie budzi się niepewny i niepewny czasami. Myślę, że istnieje ogromna rezerwa empatii, którą można znaleźć w wyobrażaniu sobie ludzi z różnymi środowiskami i doświadczeniami, którzy budzą się i patrzą w swoją własną egzystencjalną otchłań przed kofeiną.
Nawet jeśli nie masz nihilistycznej otchłani, prawdopodobnie jest tam odrobina prawdy, bez względu na twoje pochodzenie. W poranek wyścigu daj sobie łaskę, że nie czujesz się doskonale, może nawet trochę nihilistycznie. Znajdź pocieszenie w rutynie i daj swojemu mózgowi czas na rekalibrację do tego dnia.
To samo dotyczy nerwów. Bycie zdenerwowanym oznacza, że ci zależy i że to, co robisz, jest warte zachodu. Heck, bycie zdenerwowanym powinno być jednym z Twoich głównych celów w dniu wyścigu. W przeciwnym razie, równie dobrze możesz po prostu zrobić bieg treningowy.
Najważniejsze, nie martw się o sen przed wyścigiem. Badania pokazują, że sen na dzień przed wyścigiem nie ma znaczenia. Widziałem sportowców wygrywających mistrzostwa kraju z dosłownie zerową ilością snu i widziałem innych, którzy mieli najgorsze wyścigi w swoim życiu po przespaniu błogich 10 godzin. Spędzaj czas na relaksie, jeśli możesz, ale wszystko jest w porządku, czy prowadzi to do wspaniałej krainy snów, czy do wpatrywania się w sufit w Motelu 6, zastanawiając się, dlaczego jest lepki.
2. Nawadniaj się przed wyścigiem
Nawadniaj się bez względu na wszystko, podawaj kofeinę, jeśli jesteś w tym dobry.
Wodnienie jest zaskakująco jedną z tych rzeczy, które mogą wywołać zamieszki wśród niektórych trenerów i fizjologów ćwiczeń, więc nie będę się tutaj zagłębiał w chwasty. Podstawową zasadą jest po prostu unikanie rozpoczęcia wyścigu w stanie odwodnienia. Jak to działa w praktyce, zależy od fizjologii i pochodzenia sportowców, ale ogólne wytyczne, których używam, to wypicie małej szklanki płynu po przebudzeniu. Następnie wypij kolejne 8-16 uncji w ciągu 75 minut przed startem, zmniejszając je, jeśli pobudka i wyścig są blisko siebie, lub jeśli pijesz kawę lub herbatę, lub jeśli twój pęcherz ma rozmiar filiżanki.
3. Jedz przed wyścigiem
Załatw zapasy glikogenu/glukozy, najlepiej na 2+ godzin przed czasem wyścigu (może być bliżej wyścigu o niższej intensywności).
Większość twoich zapasów energii jest wypełniona przed wyścigiem rano, więc śniadanie przed wyścigiem nie polega na napełnieniu zbiornika, ale na jego uzupełnieniu. To kolejne miejsce, w którym ludzie różnią się między sobą. Ja zazwyczaj polecam coś w rodzaju batonika energetycznego lub płatków owsianych instant, które dostarczą kilkaset lekkostrawnych, ciężkich kalorii. Ale widziałem kilka osób, które odniosły sukces po prostu mając kawę i napój sportowy, a inny, który wygrał ultra po zjedzeniu 6 paczek płatków owsianych i 3 bananów (poważnie). Jest to jedno z tych miejsc, gdzie powinieneś skupić się na tym, co działa dla Ciebie.
W przypadku wyścigów o niższej intensywności, możesz zazwyczaj jeść trochę więcej i bliżej wyścigu, ponieważ trawienie nie będzie znacząco utrudnione podczas aktywności dla większości sportowców. W przypadku krótkich wyścigów staraj się mieć pewność, że masz dużo czasu na trawienie.
4. Przyjedź wcześnie przed wyścigiem
Przyjedź na miejsce wyścigu co najmniej 45-60 minut wcześniej, jeśli to możliwe.
Życie jest skomplikowane. Jest kilkudziesięciu kandydatów Demokratów na prezydenta i co najmniej połowa z nich to wymyślone nazwiska (nawet nie próbują z „Johnem Hickenlooperem”). Amazon może załatwić Ci wszystko na świecie w 2 godziny, ale zrobienie podatków wymaga kilku tygodni i 10 do 20 procent Twojej duszy. Kanada wygrała mistrzostwa NBA. CANADA!
Nie komplikuj też poranka wyścigowego. Dając sobie więcej czasu na relaks i przygotowanie się, zabierzesz ze sobą część zamieszania i stresu tego dnia. Czy kiedykolwiek poszedłeś skorzystać z toalety, a kolejka nie wygląda jak przed najgorętszym klubem w Nowym Jorku? To uwalniająca radość. Możesz dać sobie tę radość, pojawiając się trochę wcześniej.
5. Rozgrzewka przed wyścigiem
Około 30 minut przed, zrób krótki jogging, lub bardziej złożoną rutynę rozgrzewającą dla bardziej intensywnych wyścigów.
Nawet dłuższe wyścigi korzystają z rozgrzewek ze względu na ich korzyści nerwowo-mięśniowe, metaboliczne i psychologiczne. Może to być tak proste, jak pięciominutowy powolny jogging, po którym następuje kilka dynamicznych ćwiczeń rozciągających. Dając swojemu ciału dużo czasu przed wyścigiem na rozpoczęcie rozgrzewki, masz dodatkową korzyść w postaci możliwości emocjonalnego wypośrodkowania się przed startem.
6. Rozruszaj się przed wyścigiem
Zrób kilka rozkroków i nawodnij się w oczekiwaniu na start.
Po zakończeniu krótkiego biegu rozgrzewkowego, będziesz miał jeszcze trochę czasu do zabicia. Dla mnie ten czas to magiczne okno na to, czym jest życie. Jesteś tam, idziesz po to. Dlaczego? Jaki jest tego cel? To nie ma znaczenia. Jesteś obecny, faktycznie tam jesteś, a nie tylko fizycznie tam jesteś i myślisz o pracy lub podatkach lub czymkolwiek jest John Hickenlooper (rodzaj węzła żeglarskiego).
Utwórz piosenkę w swojej głowie, porozmawiaj z innymi zawodnikami, zwizualizuj sobie dzień. Zrób kilka kroków tylko po to, by poczuć tę zwiniętą moc nóg, zastanawiając się nad wszystkim, co zrobiłeś, by się tam dostać. Wypij trochę płynu, pomyśl o tym, jak niesamowity jesteś, i uśmiechnij się.
Wyścigi to nie test. Wyścigi to świętowanie. A wszyscy kochają świętowanie.
-David Roche współpracuje z biegaczami o różnych umiejętnościach poprzez swoją usługę trenerską Some Work, All Play. Jego książka The Happy Runner jest poświęcona bezwarunkowej samoakceptacji w życiu biegacza i jest już dostępna na Amazon.