Uwielbiamy wygodę i komfort, które nam przynoszą, ale niektóre z naszych najpopularniejszych produktów konsumenckich mogą mieć wysoką cenę dla naszego zdrowia. Wszyscy staramy się być ostrożni, usuwając znane zagrożenia z naszych gospodarstw domowych, jednak istnieje wiele produktów, które prawdopodobnie masz w swoim domu, a o których toksyczności nie wiedziałeś. Oto pięć z nich, które mogą cię zszokować:
1. Świece. Niewiele rzeczy jest lepszych w dodawaniu atmosfery do pokoju niż świece. Ale kiedy świece wypełniają pokój ciepłym światłem, wypełniają go również szkodliwymi gazami i osadami. I nie zawsze ma znaczenie, czy świeca jest na bazie parafiny, oleju roślinnego czy wosku pszczelego. Podczas spalania wszystkie świece uwalniają pewne cząsteczki węgla sadzy, które mogą prowadzić do problemów z oddychaniem.
Ale parafina pochodzi z własnymi problemami. Zaczyna się jako produkt uboczny ropy naftowej, węgla lub łupków. Po wydobyciu z mieszanki, parafina kąpie się w przemysłowym wybielaczu, aby nadać jej charakterystyczną biel. Jednakże, to również nasyca parafinę dioksynami. Inna substancja chemiczna, akroleina, związek związany z ryzykiem zachorowania na raka płuc spowodowanego dymem papierosowym, jest dodawana do parafiny jako środek utrwalający.
Pomimo że przemysł świecowy upiera się, że produkt końcowy jest obojętny, badania wykazały, że spalanie świec parafinowych uwalnia do atmosfery benzen i toluen – oba znane czynniki rakotwórcze. I nawet jeśli kupisz świecę z wyższej półki, nie oznacza to, że jest ona bezpieczniejsza. Ogromna większość świec od sprzedawców takich jak Bed, Bath & Beyond, Yankee Candle Store, i Crate & Barrel są w większości wykonane z parafiny.
Aby dodać do tego wszystkiego, sztuczne barwniki i syntetyczne zapachy są często dodawane do świec, zwłaszcza tych używanych w aromaterapii. Przepis różni się od świecy do świecy, ale zapachy i barwniki – które często są syntetyczne – mogą zawierać toksyczne plastyfikatory i rozpuszczalniki, których należy unikać. Ponadto, te dodatkowe składniki również się palą, co oznacza dodatkową sadzę.
Jeśli nie możesz żyć bez swoich świec, rozważ te wykonane z wosku pszczelego lub olejów roślinnych, a także z naturalnymi barwnikami i perfumami.
Większość świec ma wszystkie bawełniane knoty, niewielki procent nadal ma metalowe rdzenie z drutu. Przed 2003 rokiem, wiele z tych metalowo-rdzeniowych knotów zawierało ołów, ale Komisja Bezpieczeństwa Produktów Konsumenckich zakazała ołowiu w knotach w tym roku. Dziś te druciane rdzenie w większości zawierają cynk. Jeśli jednak obawiasz się, że masz starą świecę z knotem z rdzeniem ołowianym, wypróbuj ten test: Weź kawałek papieru z zeszytu i potrzyj nim o wierzchołek niespalonego knota. Jeśli zrobi to ślad przypominający ślad grafitowego ołówka, prawdopodobnie ma ołów. W przeciwnym razie sam knot jest prawdopodobnie bezpieczny.
2. Suszarki do włosów. Niewiele jest zapachów tak uzależniających jak ciepłe pranie wyciągnięte z suszarki, dzięki zapachowej magii arkuszy zmiękczających tkaniny. Są to dość proste produkty, nic więcej niż cienkie arkusze poliestrowe pokryte chemikaliami, które zmiękczają włókna tkanin i nadają ubraniom ten nieodparty zapach.
Ale podobnie jak w przypadku świec, zapach znaleziony w arkuszach od marek takich jak Downy i Bounce może stanowić zagrożenie dla zdrowia, ponieważ toksyny mogą przenikać przez te arkusze i przenosić się na ubrania i skórę. Jest on również uwalniany do powietrza z emisji wentylatorów suszarek, które nie są regulowane. A ponieważ substancje zapachowe, których używają producenci, są tajemnicą handlową, nie ma sposobu, aby naprawdę wiedzieć dokładnie, co zawierają.
Badanie opublikowane w wydaniu z sierpnia 2011 r. w czasopiśmie „Jakość powietrza, atmosfera i zdrowie” wskazuje, że zapachowe elementy pralni mogą zawierać liczne substancje rakotwórcze, w tym aldehyd octowy i benzen.
Prawdopodobnie najlepiej jest całkowicie olać arkusze suszarki, ale istnieją mniej toksyczne opcje, jeśli nalegasz na ich użycie. Seventh Generation produkuje arkusze suszarki z bezchlorowego papieru nadającego się do recyklingu, zamiast poliestru. Firma ujawnia również wszystkie składniki swoich prześcieradeł, w tym roślinny środek zmiękczający. Nie zawierają one substancji zapachowych ani środków maskujących.
3. Chusteczki dla niemowląt. Chusteczki dla dzieci są używane przez większość rodziców nie tylko po to, aby ich dzieci były czyste i wygodne, ale stały się one podstawą w wielu gospodarstwach domowych bez małych dzieci i są używane do wielu rzeczy, takich jak substytut papieru toaletowego, do demakijażu oraz do czyszczenia ekranów urządzeń elektronicznych.
Pomimo że na stronach internetowych jest wiele błędnych informacji i panik na temat rzeczywistych składników chusteczek, istnieją również pewne realne powody do obaw. Niektóre chusteczki dla dzieci zawierają związek Bronopol, który znajduje się również w szamponach i innych produktach higieny osobistej. Bronopol, stosowany zamiast alkoholu, jest środkiem antybakteryjnym, który może uwalniać niewielkie ilości formaldehydu, gdy się rozpada. Formaldehyd, lotny związek organiczny, może podrażniać oczy i gardło oraz powodować bóle i zawroty głowy. Został również sklasyfikowany przez Agencję Ochrony Środowiska jako prawdopodobny czynnik rakotwórczy dla ludzi.
Chusteczki dla niemowląt mogą również zawierać ftalany, wspólną rodzinę chemikaliów domowych często używanych do zmiękczania tworzyw sztucznych. Często znajdziesz ftalany w wielu plastikowych produktach gospodarstwa domowego i zabawkach, ale są one również używane w niektórych chusteczkach dla dzieci, aby pomóc zmiękczyć balsam i wspierać zapach. Ponieważ producenci chusteczek nie muszą ujawniać wszystkich swoich składników, trudno jest określić, które z nich zawierają ftalany. Jednak SafeMama.com podejrzewa, że te, które zawierają perfumy (zwłaszcza niektóre rodzaje chusteczek z Pampers, Huggies, Johnson’s, Rite Aid i Publix) również zawierają ftalany.
Przemysł chemiczny utrzymuje, że nie ma badań sugerujących, że rutynowe narażenie na działanie ftalanów ma negatywny wpływ na zdrowie, ale wielu konsumentów, obrońców środowiska i lekarzy nie zgadza się z tym. Badania na przestrzeni lat podniosły czerwone flagi. Ftalany są znanymi substancjami zaburzającymi gospodarkę hormonalną, a w przeciwieństwie do dorosłych, niemowlęta nie mają rozwiniętych układów hormonalnych. Jeszcze bardziej niepokojące jest to, że naukowcy znaleźli ftalany w moczu niemowląt, których matki używały produktów dla niemowląt zawierających tę substancję chemiczną.
Ekologiczna Grupa Robocza, organizacja zajmująca się badaniami nad zdrowiem środowiskowym i popierająca ochronę środowiska, w swojej Bazie Danych Kosmetyków Skin Deep ma bezpieczniejsze alternatywy dla chusteczek dla niemowląt i innych produktów do pielęgnacji niemowląt. Wskazują one na Water Wipes, Honest Wipes, gWipes, Kinder By Nature i Treehouse Natural Wipes jako znacznie mniej toksyczne. Wysoko oceniają również VADA Wet Wipe Solution, który może być używany z chusteczkami z bawełny organicznej.
4. markery. Markery permanentne i suchościeralne producentów takich jak DriMark, Sharpie, Prismacolor i Crayola są zarówno ulubionym narzędziem, jak i zabawką w wielu gospodarstwach domowych. Ale ten ostry zapach, który wydzielają, może być wskazówką ich toksyczności. Markery są często bogate w rozpuszczalniki chemiczne, w tym ksylen, który jest neurotoksycznym węglowodorem aromatycznym, który może powodować złe samopoczucie nawet po narażeniu na śladowe ilości. Prawdopodobnie zauważyłeś, jak może on podrażniać oczy, nos i gardło, gdy po raz pierwszy zdejmiesz skuwkę markera. Inne powszechne dolegliwości to bóle głowy, problemy z oddychaniem, zawroty głowy i zamroczenie mózgu po kontakcie z markerami, nawet tymi, które są oznaczone jako „nietoksyczne”.”
Xylene jest produktem ubocznym ropy naftowej i smoły węglowej. Poza zastosowaniem w markerach, jest on używany jako rozpuszczalnik przemysłowy. Znajduje się również w benzynie, środkach przeciw rdzy oraz niektórych farbach i lakierach. Jest szybko wchłaniany przez płuca i dostaje się do układu krwionośnego niemal natychmiast po narażeniu.
Długotrwałe skutki narażenia na ksylen w niskim stężeniu nie są tak jasne, ale zaleca się, aby kobiety w ciąży unikały narażenia na markery lub inne produkty emitujące opary ksylenu.
5. Dywany. Tak bardzo, jak możesz kochać ten „zapach nowego dywanu”, kiedy jest on po raz pierwszy zainstalowany, ten słynny zapach jest w rzeczywistości wydzielaniem przez dywan niebezpiecznych lotnych związków organicznych, w tym toluenu, bromu, benzenu, formaldehydu, etylobenzenu, styrenu i acetonu. Rutynowe narażenie na działanie tych związków chemicznych powoduje bóle głowy, podrażnienie gardła i oczu, alergie, dezorientację i senność. Dywany syntetyczne, które zawierają włókna nylonowe i olefinowe są zazwyczaj najgorszymi przestępcami.
Regularne narażenie na znaczne poziomy tych toksyn może powodować długoterminowe problemy, w tym zaburzenia uczenia się i pamięci, wady wrodzone, zmniejszenie płodności i choroby wątroby, tarczycy, jajników, nerek i krwi. Benzen jest dobrze znanym czynnikiem rakotwórczym dla człowieka, a formaldehyd jest prawdopodobnym czynnikiem rakotwórczym dla człowieka. Niektóre nowe dywany zawierają również środek chemiczny zabezpieczający przed molami – naftalen, który jest znany z wywoływania reakcji toksycznych, szczególnie u noworodków. Ponadto, w niektórych dywanach znajduje się p-Dichlorobenzen, substancja rakotwórcza, o której również wiadomo, że powoduje nieprawidłowości w rozwoju płodu, gdy była testowana na zwierzętach.
Ale nie tylko nowe dywany powodują problemy. Podczas gdy starsze dywany nie wydzielają już tych substancji chemicznych, z czasem roztocza i ich odchody zaczynają przenikać do drzemki. Odchody te wywołują u wielu osób poważne reakcje alergiczne, a naukowcy dopiero zaczynają wiązać narażenie na roztocza z astmą. Kurz domowy może mieć również wysoki poziom ołowiu, ponieważ ten metal ciężki wciąż przenika naszą glebę od czasów ołowianej farby i benzyny. Dodajemy również toksyny do naszych dywanów, kiedy chodzimy po nich w butach, wnosząc zanieczyszczony brud i pestycydy z zewnątrz. Ponadto, prawie każda toksyczna substancja, której używamy w domu, od farb, przez spraye na robaki, po sadze ze świec lub kominków, może osadzać się na włóknach dywanu i pozostawać tam uwięziona przez lata.
Jeśli nie jesteś jeszcze zainspirowany do pozbycia się dywanów, inwestycja w wysokiej jakości odkurzacz HEPA może pomóc usunąć wiele toksyn bez wyrzucania ich z powrotem do powietrza.
Możesz również kupić dywany z certyfikatem „Green Label Plus” przyznawanym przez Carpet and Rug Institute, który ocenia je pod kątem niskiej emisji lotnych związków organicznych. Jednak te dywany są zazwyczaj drogie. Ale dobrą alternatywą dla wykładzin dywanowych jest użycie dywaników wykonanych z naturalnych włókien, takich jak konopie i łuski kukurydzy, które można usunąć z pokoju, aby je wyprać lub wytrzeć na zewnątrz. I nie musisz iść do specjalistycznego sklepu po te dywaniki. Duże sklepy detaliczne, takie jak Wayfair, Overstock.com, Home Depot i Staples sprzedają oba rodzaje dywaników.